danielik danielik
4793
BLOG

Czemu Polacy nadal popierają PO?

danielik danielik Polityka Obserwuj notkę 144

 

Od jakiegoś czasu zastanawia mnie fenomen ciągle wysokiego poparcia dla rządzącej partii. Ostatnio próbowałem sobie ułożyć w głowie listę sukcesów obecnego rządu, który jako pierwszy w III RP dostał szansę rządzenia krajem przez dwie kadencję. Co oczywiście może okazać się wielkim balastem. No bo jak tu teraz całą winę zrzucić na poprzedników?

Wróćmy do tej listy sukcesów. Jakoś najbardziej utkwił mi w pamięci fakt niezamówienia przez obecną Marszałem Sejmu Ewę Kopacz szczepionek przeciwko świńskiej grypie, co było chyba najlepszą decyzją tej pani na stanowisku minister zdrowia. Nasz kraj zaoszczędził wiele pieniędzy, a obywatele zdrowia. Nie poddaliśmy się presji koncernów farmaceutycznych, które zbiły majątek na wyimaginowanym zagrożeniu. Dziwne, że moim zdaniem największym sukcesem 5 lat rządów PO- PSL jest właśnie to wydarzenie. Ktoś powie, że jestem uprzedzony, że nie widzę innych sukcesów pana Tuska i jego świty, więc proszę o przykłady konkretnych osiągnięć.

Dlaczego, więc ludzie popierają PO? Za podniesienie podatków? Za mnogość afer, w których uczestniczyli politycy rządowej partii i ich rodziny? Za zachowanie wobec katastrofy smoleńskiej? Za politykę zagraniczną? Za chaos w wojsku? Za wszędobylski nepotyzm? Za przepłacone autostrady i stadiony? Za lawinowo rosnący dług publiczny? Za sztuczki ministra Rostowskiego? Za bramki strzelane przez premiera Tuska? Za oddawanie pieniędzy z naszych rezerw na ratowanie bogatszych od nas krajów? Za podniesienie wieku emerytalnego? Za kradzież pieniędzy z OFE? Za wzrosty cen podstawowych produktów?

Co takiego musi zrobić ten rząd i premier, żeby ludzie wreszcie przestali mu ufać? Ten rząd nie straci drastycznie poparcia z jednego powodu. Mianowicie mamy bardzo słabą opozycję. Jedyną realną, czy to się komuś podoba, czy nie jest PiS, którego twarzą jest Jarosław Kaczyński. Wielu wyborców utożsamia tę partię z jej wodzem. Po wielu latach czarnego PR wokół tej osoby wielu Polaków myśli, że dojście tego człowieka do władzy może spowodować wojnę z Rosją, że powrócą rządy „Ciemnogrodu”. Utożsamiają tę opozycyjną partię jedynie z katolickimi radykałami (patrz „obrońcy krzyża”).

Ponadto sam Jarosław Kaczyński jest winny niechęci do swojej osoby. Pierwszym problemem prezesa PiS jest oderwanie od problemów zwykłych ludzi. Przecież właśnie ta nieznajomość cen ziemniaków i innych produktów dała zwycięstwo Tuskowi w pamiętnej debacie 5 lat temu, co miało niebagatelny wpływ na wynik wyborów. Wiem, że był to PR- owski trik. Obecny premier kreuję się na chłopaka z sąsiedztwa, co jest o wiele lepiej odbierane przez społeczeństwo, niż kreacja oderwanego od rzeczywistości wodza. Ponadto były premier podjął moim zdaniem złe decyzje personalne, które spowodowały, że osoby, które mogły pomóc w sukcesie wyborczym temu ugrupowaniu znalazły się po za nim. To właśnie wskutek tych działań jesteśmy zmuszeni do wysłuchiwania pana Hoffmana, który stał się jednym z najważniejszych polityków PiS-u.

Zastanawiam się jednak jak Polacy mogli tak zatracić instynkt samozachowawczy i powierzyć kolejne lata u władzy politykom, którzy prowadzą nasz kraj, na skraj przepaści i niczym Gomułka chcą zrobić wielki krok naprzód? Może wynika to z faktu, że większość rządów III RP było do siebie bliźniaczo podobnych. Te które niosły nadzieję na zmiany okazywały się jeszcze gorsze od poprzednich.

Jeszcze kilka lat temu Polacy potrafili pokazać czerwoną kartkę rządzącej ekipie. Tak było zarówno po nieudolnych rządach AWS, których znakiem firmowym są nieudane reformy, których skutki odczuwamy do dnia dzisiejszego. Szkoda, że niewielu Polaków pamięta, że premierem był wówczas niejaki Jerzy Buzek, dziś wpływowy polityk PO. Również kilka lat później nasi rodacy odsunęli od władzy SLD, które wówczas wydawało się niedoścignionym liderem w ilości afer, w które zamieszani byli ich politycy. Warto przypomnieć, że premierem był wówczas powracający niczym nocny koszmar Leszek Miller, którego później na stanowisku zmienił obecny prezes NBP Marek Belka.

Co stanie się teraz? Czy wreszcie Polacy przejrzą na oczy? Czy dalej będzie trwał ten chocholi taniec? Ile jeszcze zniosą Polacy?

danielik
O mnie danielik

Otwarty na rozmowę i wymianę poglądów z innymi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka